Jakiś czas temu przyjaciółka zapytała czy uszyję dla niej filcowe etui na kolczyki. Pomyślałam wtedy, że to ciekawe wyzwanie i się zgodziłam. Dobrze, że to ona właśnie mi to zleciła bo z pewnością bym odpuściła. W głowie pojawiła się wizja jak owo etui ma wyglądać ale jakoś nie mogłam tego ogarnąć w praktyce. Minęło wiele dni i w końcu krok po kroku rozpracowałam paskuda ;) Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że z efektu jestem bardzo zadowolona. Przyjaciółka chyba też bo zamówiła kolejne (dla siostry). To drugie uszyłam znacznie szybciej i z większym spokojem. Teraz filcowe etui już mi nie straszne :)
A tutaj kilka fotek:
świetny pomysł!
OdpowiedzUsuń