czwartek, 2 października 2014

Miłe uczucie

Dziś rano odwoziłam dzieci do przedszkola. Od drzwi jedna z ciotek woła: "Widziałam, widziałam! Na Facebook'u! Jest cudna!".
Szczerze mówiąc zupełnie nie załapałam o co jej chodzi, ale po chwili dotarło do mnie, że zapewne o czapkę Adasia.
To przemiłe uczucie, kiedy coś co własnymi łapkami robisz, tak bardzo podoba się innym. To daje przyjemnego kopa.

Na wyraźne życzenie Julki na warsztat wzięłam tym razem turkusową włóczkę i dziergam teraz dla niej.
Czapa ma być taka jak Adasia i również ma być na niej stworek. Mówisz i masz córeczko ;)

Tak na marginesie...uwielbiam turkus.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz